Zieloni Rakoszyce 4:3 Zjednoczeni Łowęcice!

Zieloni Rakoszyce 4:3 Zjednoczeni Łowęcice!

Dnia 27.07.2017 niewiele przed godziną 19:00, nasza drużyna rozegrała drugi już test-mecz w którym podejmowaliśmy tegorocznego spadkowicza z ligi okręgowej, Zjednoczonych Łowęcice. Na naszym boisku zjawiło się wielu kibiców mimo dość deszczowej aury, co dodatkowo zachęciło zawodników do pokazania się z najlepszej strony. 

Z 'problemem' bogactwa musiał zmierzyć się również trener Mateusz Partyka, który tego dnia miał do dyspozycji aż 18-stu zawodników, a biorąc pod uwagę fakt że sam również zagrał w tym spotkaniu to nawet dziewiętnastu. Na pewno nie jest to zmartwieniem naszego klubu, który w przeciwieństwie do poprzedniego sezonu ma w tym roku kadrę bardzo szeroką. Trener Partyka ostatecznie zdecydował się na ustawienie w formacji 4-4-2 (podobnie jak w pierwszym sparingu) a do jedenastki, która rozpoczęła mecz desygnował następujących zawodników: Kels, Grudziński, Dolak, Fita, Dąbrowski, Błaszczyszyn, Juchno, Błaszkiewicz, Halerz, Adamowicz, Plich.

Po przerwie na boisku pojawili się również: Kulas, Kik, Kasprzyszak, Gagat (gościnnie), Partyka , Furtak, Dovgan, Zmierczak

Nasza drużyna podeszła do tego spotkania z dużym respektem do przeciwnika, którego niewątpliwie należy szanować za wywalczenie ligi okręgowej w tak niedużej wsi jak Łowęcice. W drużynie gości nie zabrakło zawodników występujących niedawno na boiskach III ligi. Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando Gości, którzy bardzo dobrze czuli się w posiadaniu piłki. Wielokrotnie z opresji ratował nas Grzesiek Kels, który skutecznie wybiegał do prostopadłych podań jakich próbowała drużyna z Łowęcic. Nasza drużyna skupiała się przede wszystkim na przesuwaniu formacji w odpowiednią strefę boiska i szukaniu okazji do kontrataku. Jedna z takich okazji kończy się bramką dla naszego zespołu a strzałem do pustej bramki dopełnia formalności Marcin Plich. Zjednoczeni doprowadzają do remisu po składnej akcji i płaskim strzale w długi róg bramki. Zieloni widząc, że nie stoją na przegranej pozycji w tym meczu po dwójkowej akcji w środku pola Błaszkiewicza i Radka Juchno wyprowadzają kolejną kontrę prawą stroną boiska, a tam po świetnym rajdzie Błaszczyszyn wykłada piłkę do pustej bramki Adamowiczowi. Nie utrzymaliśmy jednak na długo prowadzenia bo  po indywidualnej akcji zawodnika Łowęcic tracimy bramkę na 2:2. Bardzo aktywny w naszym zespole był Maciek Adamowicz, który wielokrotnie decydował się na pojedynki szybkościowe z obrońcami Zjednoczonych. Przewaga Łowęcic zdecydowanie zmalała w drugiej połowie, która toczyła się akcja za akcję. Trzecią bramkę zdobywamy po stałym fragmencie gry. Precyzyjną odchodzącą piłkę z rzutu rożnego posyła Grudziński, a ta spadła dokładnie na głowie Marcina Kulasa, który znany jest z rewelacyjnej gry w powietrzu. Drużyna Gości nie zamierzała jednak odpuszczać i po jednym z dośrodkowań w pole karne, sędzia odgwizduje zagranie ręką naszego zawodnika i dyktuje rzut karny, którego na bramkę zamienia obrońca Łowęcic. Zwycięską bramkę jak się później okazało zdobywa nasz sympatyczny kolega z Ukrainy Igor, który pięknym wolejem wsadził bramkarzowi przysłowiowy 'kołnierz'. Wynik z pewnością nie jest rzeczą najważniejszą jednak jest on rezultatem naprawdę dobrej gry naszego zespołu i pozostaje mieć nadzieje, że zarówno w kolejnych sparingach jak i meczach ligowych nasza drużyna ten poziom jeszcze podniesie. Następną okazję na zaprezentowanie się kibicom nasza drużyna będzie miała już w tą niedzielę o godzinie 11:00. Na boisku w Rakoszycach podejmiemy Orzeł Bukówek. Zapraszamy na to spotkanie! 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości